Pnie się w górę!
Murowanie, wylewanie, niby nic szczególnego, jednak każdy kolejny bloczek sprawiał wielką satysfakcję.
Oczywiście Kierownik na posterunku, tylko ktoś się pojawił na budowie i cały dzień siedział i nadzorował. Zdarzały się też i nocki:)
Więźba z prefabrykowanych kratownic wyglądała super. Trzy dni i była gotowa. Tu pozwolę sobię zareklamować firmę z Wolsztyna Blach-Dek i Pana Ratajczaka dekarza, wszystko odbyło się tak jak powinno, współpraca z nimi to była na prawdę przyjemność, a na naszym rynku takich firm coraz mniej... Tym bardziej cieszę, że nie trafiliśmy na takich jak w "Usterce"
Dachówka czarna angoba Alegra9, chcieliśmy jeszcze bardziej glazurowaną i w kolorze bordowym, ale kwoty były kosmiczne więc poszliśmy w masówkę. Wygląda lepiej niż się spodziewałem
I żeby nie było, jest udokumentowane, byłem i robiłem. I nikt mi nie wmówi, że nie:)
Okna wstawione, PVC w kolorze ciemny orzech, kupione z montażem w firmie Vetrex. I ten etap wspominam bardzo dobrze, widać było że firma na prawdę porządna. Bardziej to oni mogli narzekać na mnie niż ja na nich, ale nic nie mówili:)
Do dnia dzisiejszego wiele się nie zmieniło. Jedynie podbitka i ganek zyskały trochę koloru. Pogoda już coraz ładniejsza, więc pewnie pyknę kilka fotek jak to wygląda.
No i przed nami to czego boją się małe i duże dzieci - wykończeniówka!... Czy wy też słyszeliście ten złowieszczy dźwięk?:D
Mam nadzieję, że wszystko znowu ruszy. Raczej postaramy się wykańczać sami, więc pewnie nie raz będę potrzebował Waszych porad.
Pozdrawiam